Okazuje się, że chociaż zez może być uwarunkowany genetycznie to tak naprawdę może przytrafić się każdemu niemowlakowi. Pamiętajmy, że wzrok dziecka rozwija się przez cały pierwszy rok jego życia a niedostatecznie wykształcone mięśnie gałek ocznych mogą doprowadzić do licznych dysfunkcji.
Okuliści nie wiedzą, dlaczego jedno dziecko zezuje a inne nie. Wiadomo na pewno, że jest to wynik niejednakowego rozwoju mięśni obu oczu. Przy prawidłowym rozwoju, do każdego oka przyczepione są dwie pary mięśni prostych, które odpowiadają za sprawne poruszanie oczu na boki oraz w górę i w dół a także mięśnie skośne, które umożliwiają wykonywanie ruchów okrężnych. Mięśnie, które rozwinęły się prawidłowo, poruszają gałkami ocznymi synchronicznie. Jeśli natomiast doszło do dysfunkcji któregoś z nich, osie widzenia obojga oczu nie są niestety równoległe.
Niestety, zezowanie jest jedną z najczęściej występujących schorzeń okulistycznych u małych pacjentów. Zeza należy czym prędzej leczyć bowiem nie jest to jedynie wada wpływająca na estetykę wyglądu dziecka, ale wpływa ona również na jakość widzenia. Nieleczony zez prowadzi do krótkowzroczności, podwójnego widzenia a nawet trwałej ślepoty.
Na szczęście, zaburzenie wzroku tego rodzaju nie jest trudno zdiagnozować a najlepsze leczenie przebiega właśnie u dzieci. Okazuje się, że inwazyjne operacje zeza są koniecznością tylko u 15% małych pacjentów, którzy nie ukończyli jeszcze 10 roku życia. Najczęściej zeza daje się wyleczyć stosując indywidualnie dobrane ćwiczenia ortoptyczne oraz okulary korekcyjne.